Aktualności
Jak bobry w Giżycku budują Manhattan
Wczoraj opublikowaliśmy zdjęcia „zrębu zupełnego” w wykonaniu bobrów z Nadleśnictwa Augustów. Jak się okazuje, takie zjawisko zaobserwowali także leśnicy z Nadleśnictwa Giżycko.
W położonym w Krainie Wielkich Jezior nadleśnictwie Giżycko to zjawisko nie dziwi już nikogo. Tu bobrze prace co najwyżej oceniane są pod względem fachowości i tempa ich wykonywania.
Czasy, kiedy pojedyncze bobrze rodziny mozolnie rozbudowywały w lasach swoje dzielnice willowe, powoli odchodzą w niepamięć. Nadchodzą czasy profesjonalistów. Przykładem nowych trendów inżynierii bobrzej może być świeżo rozpoczęta budowa w okolicy miejscowości Rydzewo, gdzie bobry wykonują zrąb zupełny na powierzchni dwóch hektarów. Na jakości i technice wykonywanych na tym zrębie prac niejeden pilarz mógłby się wzorować. Wzorowo zachowany jest tu kierunek obalania drzew i okrzesywanie gałęzi. Bobry zadbały również o bezpieczeństwo pracy i z powierzchni zrębowej wyproszono wszystkie gapiące się łosie, które mogłyby być poszkodowane podczas ścinki przez obalane drzewo (poza tym podjadały gałęzie). Jak widać na załączonych fotografiach, pozyskanie drewna wykonywane jest z rozmachem i zrąb ciągnie się aż po horyzont.
Pozyskiwany surowiec drzewny jest tu wykorzystywany w 100% w budownictwie i nic się nie marnuje. Zaawansowana inżynieria szalowania fundamentów i łączenia drewna z błotem sprawiają, że bobrze budowle mogą być wyższe i wytrzymalsze.
- Tu w przyszłości powstanie bobrzy Manhattan - żartują leśnicy z Nadleśnictwa Giżycko.
Prace budowlane postępują sprawnie, bo chronieni prawem bobrzy budowniczowie nie muszą się martwić o pozwolenia i uzgodnienia budowlane. Wydaje się, że jedynym ich zmartwieniem mogą być powracające z zimowego wypoczynku żurawie, których tereny lęgowe zajęły.
- Jak to będzie z tymi żurawiami? Liczymy na to, że jakoś się dogadają… - mówią leśnicy.