Aktualności Aktualności

Brudnica pod czujnym okiem leśników

Pod koniec czerwca i w lipcu w lasach można zaobserwować dziwne konstrukcje na drzewach,przypominające lampiony. To pułapki na brudnicę mniszkę – motyla, którego larwy mogą stanowić zagrożenie dla trwałości lasów iglastych.

Pułapki służą do odłowu samców. Wykorzystuje się w nich feromony, czyli wabiące substancje zapachowe – w tym przypadku jest to zapach wydzielany przez niezapłodnioną samicę, do którego samce przylatują z odległości nawet 500 m. Stan pułapek sprawdza się dwa razy w tygodniu. Za każdym razem liczy się złapane motyle, by ustalić kulminację lotów samców. Gdy liczebność samców w pułapkach zaczyna spadać następuje kulminacja lotów samic brudnicy mniszki. Wówczas leśnicy przystępują do przeglądu drzewostanów, szukając samic siedzących na pniach. Dzięki tym działaniom możliwe określenie stopnia zagrożenia lasu, a jeśli siedzących samic jest dużo – podjęcie dalszego monitoringu, a w ostateczności ograniczania liczebności.

Brudnica mniszka to motyl z rodziny brudnicowatych. Jest polifagiem, czyli żeruje na wielu gatunkach drzew, ale szczególnie groźna jest dla sosny i świerka. Samice na pniach, w szparach kory, składają po kilkadziesiąt sztuk jaj. Larwy opuszczają jaja dopiero wiosną następnego roku. W drugiej połowie kwietnia larwy tworzą tzw. lusterka (skupienia larw) i  wędrują po pniach w korony drzew, gdzie zjadają pąki oraz początkowo młode, a później także starsze igły. Gdy larw w koronie jest dużo mogą doprowadzić do osłabienia a w skrajnych przypadkach nawet śmierci całych drzewostanów iglastych.

Gdy zauważysz wiszącą w lesie pułapkę – prosimy, nie zabieraj i niszcz jej!