Aktualności
Dlaczego przygotowujemy aneks?
7. grudnia w Nadleśnictwie Białowieżą odbyło się spotkanie w ramach konsultacji projektu aneksu do planu urządzenia lasu nadleśnictwa. Dlaczego aneks?
Obowiązkiem leśnika jest zachowanie trwałości i ciągłości użytkowania lasów tak, aby lasy pozostawione przyszłym pokoleniom były w stanie minimum takim w jakim je zastaliśmy. O ile nie lepszym.
W Nadleśnictwie Białowieża gwałtowny rozwój gradacji kornika drukarza spowodował rozpad drzewostanów z przewagą świerka. Konieczność sporządzenia aneksu do obowiązującego planu urządzenia lasu w Nadleśnictwie Białowieża jest konsekwencją klęski spowodowanej gradacją kornika drukarza. Nadleśniczy ma obowiązek walczyć z tym rozprzestrzeniającym się zjawiskiem zgodnie z ustawą o lasach i Instrukcją Ochrony Lasu.
Sporządzenie aneksu do planu urządzenia lasu nie jest próbą zwiększenia dochodów nadleśnictwa.
Zamieranie lasów świerkowych from Lasy Podlasia i Mazur on Vimeo.
Plan urządzenia lasu a rozmiar pozyskania drewna
Każde z nadleśnictw Lasów Państwowych – także nadleśnictwa Białowieża, Hajnówka i Browsk w Puszczy Białowieskiej – prowadzi na zarządzanym przez siebie terenie gospodarkę leśną w oparciu o 10-letni plan urządzenia lasu (PUL). W przypadku puszczańskich nadleśnictw, ich aktualne PUL obowiązują na lata 2012-2021. To dokumenty sporządzane przez zewnętrznych ekspertów, konsultowane przez różne środowiska, które ostatecznie zatwierdza minister środowiska. PUL określa m.in. etat, czyli całkowitą masę drewna, jaką można pozyskać w drzewostanach – bez szkody dla ich trwałości – w nadleśnictwie przez 10 lat. Statystycznie co roku nadleśnictwo pozyskuje 1/10 ilości surowca przewidzianej na cały okres obowiązywania PUL. W rzeczywistości różne zdarzenia i warunki przyrodnicze mogą skutkować w danym roku mniejszym lub większym pozyskaniem drewna niż 1/10 całego etatu. Istotne jest, żeby w rozliczeniu 10-letnim ustalony etat nie został przekroczony. Jeśli więc w danym roku w nadleśnictwie pozyskanie drewna będzie większe od statystycznej 1/10 etatu, to oznacza, że w którymś z kolejnych lat będzie musiało być odpowiednio mniejsze.
W latach 2012-2015 nadleśnictwo prowadziło cięcia sanitarne mające na celu opanowanie gradacji kornika drukarza. W związku z bardzo niskim etatem zatwierdzonym przez ministra środowiska w planie na lata 2012-2021, w chwili obecnej (4 rok obowiązywania PUL) etat został zrealizowany w 89,7%, czyli usunięto w Nadleśnictwie Białowieża blisko 57 tys. metrów sześciennych drewna. W opracowanym aneksie do PUL planuje się pozyskać 317 874 m3 drewna w okresie 2012-2021.
Gradacja kornika drukarza
Uważamy, że aktywiści organizacji pozarządowych powinni jasno i wprost informować opinię publiczną, że bierność wobec tego, co dzieje się ze świerkami w Puszczy Białowieskiej oznacza, że nie będzie ona przypominała przez bardzo wiele lat tego, co Polacy z piękną, żywą puszczą kojarzą. Należy to uczciwie powiedzieć.
Decyzjami ministrów środowiska z lat 2011-2012 planowane pozyskanie drewna w trzech puszczańskich nadleśnictwach RDLP w Białymstoku radykalnie ograniczono do niezbędnego minimum, podyktowanego koniecznością zachowania odpowiedniego stanu sanitarnego drzewostanów oraz zapewnienia okolicznym mieszkańcom surowca na ich własne potrzeby (głównie na cele opałowe). Ustalenia te zostały uwzględnione w obowiązujących PUL na lata 2012-2021. To kompromis, o jakim mówią organizacje pozarządowe. Prawdą jest, że w 2014 i 2015 r. roczne cięcia w puszczańskich nadleśnictwach przekraczają 1/10 etatu z PUL. W br. Dyrekcja Generalna LP zgodziła się na wniosek RDLP w Białymstoku na zwiększenie pozyskania w Nadleśnictwach Białowieża, Hajnówka i Browsk łącznie o 35 tys. m³. To oznacza, że cięcia w kolejnych latach muszą być – zgodnie z obowiązującymi PUL – adekwatnie mniejsze. Potrzeba ta wynika – o czym wielokrotnie zainteresowane jednostki LP informowały – z występującej od kilku lat w Puszczy Białowieskiej ogromnej gradacji kornika drukarza, która zagraża dalszemu istnieniu drzewostanów świerkowych (np. na terenie Nadleśnictwa Białowieża świerk porasta 32% powierzchni leśnej), a w dalszej konsekwencji wieloma zmianami w tym ekosystemie leśnym. Jedyną znaną naukom leśnym i skuteczną metodą walki z kornikiem i ograniczania jego gradacji jest usuwanie drzew zasiedlonych, by ograniczyć rozprzestrzenianie się szkodników. To jest podstawowy powód, dla którego kierownicy puszczańskich nadleśnictw wnosili o zwiększenie rocznych cięć. Nie mniej ważne jest to, że chore i osłabione przez korniki drzewa rosnące bezpośrednio przy szlakach i obiektach turystycznych zagrażają bezpieczeństwu odwiedzających (alternatywą dla ich usuwania jest wprowadzenie zakazu wstępu do lasu ze względów bezpieczeństwa). Co więcej, rozpad drzewostanów świerkowych będzie długofalowo wpływał na cały miejscowy ekosystem (strukturę gatunkową i pokoleniową drzewostanów, stosunki wodne, mikroklimat), zagrażając m.in. istnieniu cennych siedlisk i gatunków chronionych w ramach sieci Natura 2000. Tegoroczna susza pogłębia kryzys, dodatkowo osłabiając drzewa i czyniąc je jeszcze bardziej podatnymi na atak korników. Zgodnie z ustawą o lasach z 1991 r. (art. 35. ust. 1) „nadleśniczy prowadzi samodzielnie gospodarkę leśną w nadleśnictwie na podstawie planu urządzenia lasu oraz odpowiada za stan lasu", także inne akty prawne nakładają na niego różne obowiązki.
Aneks do planu urządzenia lasu
Warto podkreślić, że puszczańskie nadleśnictwa prowadzą dziś sanitarne cięcia – mimo ich większego rocznego rozmiaru od statystycznej średniej 1/10 etatu – na bardzo ograniczonej powierzchni. Zgodnie z PUL, leśnicy nie usuwają drzew zasiedlonych przez kornika z drzewostanów ponad 100-letnich (zgodnie z definicją prof. Wesołowskiego to takie, w których co najmniej 10% drzew przekroczyło wiek 100 lat), z siedlisk bagiennych i wilgotnych, a także w rezerwatach (rezerwaty obejmuj 34% powierzchni lasów w Nadleśnictwie Białowieża). Łącznie 70% powierzchni trzech puszczańskich nadleśnictw objętych jest ochroną bierną lub rezerwatową, na których leśnicy nie prowadzą cięć, a więc prace hodowlano-ochronne wykonywane są na pozostałych 30% powierzchni trzech nadleśnictw. Tylko w tym roku w puszczańskich nadleśnictwach zinwentaryzowano ponad 200 tys. zasiedlonych przez korniki świerków o masie ok. 260 tys. m³ drewna. W wyniku gradacji korników nastąpił rozpad drzewostanów z udziałem świerka na łącznej powierzchni ponad 4000 ha – na takim obszarze nie ma i nie będzie przez wiele lat tętniącego życiem lasu. Lasy Państwowe nie negują tego, na co wskazują przedstawiciele organizacji pozarządowych – że gradacja szkodników i wywołane nimi zamieranie drzewostanów to naturalny proces, jaki zachodzi niekiedy w leśnych ekosystemach. Wskazujemy natomiast, że przepisy zobowiązują leśników do przeciwdziałania takim zjawiskom w trosce o zachowanie trwałości lasów.
Przypomnijmy – większe roczne cięcia w ubiegłym i tym roku oznaczają, że w kolejnych latach obowiązywania aktualnych PUL dla puszczańskich nadleśnictw będzie można pozyskiwać tam mniej drewna, po to aby w całym 10-letnim okresie nie przekroczyć ustalonego limitu. To oczywiście oznacza, że w ramach PUL dalsze działania ograniczające rozwój gradacji kornika i rozpad świerkowych drzewostanów będą bardzo ograniczone lub nie będzie ich wcale. Jedyną możliwością ich kontynuowania jest zwiększenie etatu w drodze aneksów do istniejących PUL. I na wniosek nadleśniczego taką dyskusję podjęto.