Aktualności
PAMIĘCI LEŚNICZEGO
W dniu dzisiejszym żegnamy Kolegę Zbigniewa Naumowicza, wieloletniego Leśniczego Leśnictwa Królowa Woda. Zmarł po ciężkiej chorobie zostawiając w żałobie Rodzinę, Przyjaciół i Kolegów. Pogrzeb odbędzie się dzisiaj, o godzinie 12.00, w Mikaszówce.
Kolega Zbigniew Naumowicz wychował się w rodzinie leśników. Ukończył Technikum Leśne w Białowieży, a następnie odbył studnia na SGGW w Warszawie, uzyskując tytuł mgr mechanizacji leśnictwa.
W podaniu o staż w roku 1997 napisał: „związany jestem z lasami Nadleśnictwa Płaska od dzieciństwa, podobnie, jak moi przodkowie”.
Po ukończeniu stażu rozpoczął pracę w Nadleśnictwie Płaska, będąc najpierw podleśniczym Leśnictwa Jazy, a następnie już w roku 1999, po przejściu jego ojca Józefa Naumowicza na emeryturę, został powołany na stanowisko Leśniczego Leśnictwa Królowa Woda.
Podczas wieloletniej służby wyróżniał się na wielu polach. Między innymi współorganizował pierwsze w RDLP Białystok submisje drewna cennego. W grudniu zeszłego roku znalazł się w wąskim gronie osób wyróżnionych nagrodą indywidualną, za szczególny wkład w prace na rzecz uzyskania odnowień naturalnych w Nadleśnictwie Płaska.
W marcu tego roku, za wybitne osiągnięcia i sumienną służbę, został wyróżniony przez Dyrektora RDLP w Białymstoku Pana Andrzeja Nowaka, najwyższym odznaczeniem Lasów Państwowych - Kordelasem Leśnika Polskiego. O leśniczych w szczególności Dyrektor wiele razy podkreślał, że są „solą leśnej ziemi.”
Ostatnie wyróżnienie otrzymał 5 sierpnia tego roku, za zaangażowanie wykraczające poza zakres powierzonych obowiązków.
Przez wiele lat udzielał się społecznie, m.in. jako Przewodniczący Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, będąc wyjątkowo bezstronnym i skrupulatnym.
Zaangażowanie społeczne zaowocowało również udziałem Kolegi Zbigniewa w spektaklu teatralnym, gdzie wcielił się w historyczną postać leśnika w stroju z epoki czasów powojennych.
Do niniejszego pamiątkowego artykułu poświęconego postaci Kolegi Zbigniewa Naumowicza, dołączyliśmy fotografię pochodzącą właśnie z tego spektaklu.
Spoczywaj w Pokoju!
Darz Bór!