W spiżarni leśniczego
W spiżarniach wielki ruch. Ziemniaki, marchewki, buraki i inne warzywa, a także liczne owoce – jabłka, dynie, orzechy, słoneczniki zostają zebrane i przygotowywane do przechowania na zimę.
Gdy zaś nadejdą mroźne dni, a śniegowa pierzyna przysłoni widok z okna, wówczas największą przyjemnością jest otwarcie słoików ze zgromadzonymi skarbami i przywrócenie na moment smaków lata.
Puszcza Białowieska to nie tylko piękne krajobrazy, schronienie dla zwierząt czy miejsce relaksu turystów. To także ogromny ogród. Z jej darów można zachomikować coś więcej, niż z ogrodu, jak klasyczne ogórki konserwowe do zimowych obiadów czy susz z jabłek na wigilijny kompot. W spiżarni leśniczego znajdziemy więc słoiczki z całą gamą leśnych smaków. Maliny znajdziemy w dżemie, soku i nalewce, w sam raz do herbaty po całym dniu pracy na mrozie. Leśne grzyby przybierają zaś przeróżne formy – od suszonych, aromatycznych podgrzybków, przez opieńki, maślaki i rydze w zalewie octowej po mrożone kurki. Nic tak przecież nie kojarzy się z ciepłem Bożego Narodzenia jak rozchodzący się zapach borowików w zupie czy pierogach. A kto wyobraża sobie zimę bez herbaty z cytryną i miodem? Miód, zwłaszcza tworzony przez pszczoły na śródleśnych polanach, łąkach czy wrzosowiskach, to obowiązkowy element spiżarni.
Przed zimą należy zrobić przegląd zapasów i uzupełnić brakujące przetwory, póki czas. W sklepach może i kupimy wszystko, ale nic nie smakuje tak dobrze, jak zrobione samodzielnie. Oto kilka podpowiedzi, jak zachować lato w słoiku:
Miody powinny być w stu procentach naturalne, bez dodatku cukru. Miód sam w sobie jest słodki! Uważajmy więc na sfałszowane miody. Rozwodnione, płynne miody są wielokrotnie podgrzewane. Tracą wtedy całkowicie swoje wartości zdrowotne. Tegoroczny miód powinien najpóźniej skrystalizować się w listopadzie. Naturalnie płynny miód jest tylko zaraz po tym jak wyprodukują go pszczoły.
Maliny – cóż, może na maliny już nieco za późno, ale na przyszłość radzimy pamiętać, by zbierać maliny dojrzałe i nierobaczywe. Przysypane cukrem będzie można wypić z herbatą albo dodać do kremu, zaś z dodatkiem żelatyny będą stanowić smaczny dżem. Warto też latem zebrać pędy malin z liśćmi, wysuszyć w zacienionym i przewiewnym miejscu – powiesić w spiżarni. Zimą zalane wrzątkiem staną się zdrową, rozgrzewającą herbatą.
Grzyby - suszone i w zalewie octowej to dobra niezbędne w każdej spiżarni. Grzyby można też mrozić, uprzednio je podgotowując z solą.
Orzechy laskowe również powinny znaleźć się w każdej spiżarni jako niezbędny dodatek do ciast czy deserów. Najlepszy okres do zbioru to przełom września i października – wówczas są one już dojrzałe i najsmaczniejsze. Przechowanie orzechów jest podobne do przechowywania grzybów – najlepiej umieścić je w nieprzepuszczającym powietrza pojemniku, uprzednio podsuszając, by nie spleśniały.
Przepisów na przetwory jest mnóstwo, więc do dzieła! Darów lasu na pewno nie zabraknie dla nikogo. Smacznego!