Aktualności
Wyjaśnienie w sprawie zmiany ustawy o odnawialnych źródłach energii
W ostatnim czasie ukazało się wiele nieprawdziwych i nieprecyzyjnych informacji nt. zmiany ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz wprowadzenia definicji drewna energetycznego. Poniżej wyjaśnienie dotyczące zapisów ustawy.
- Zmiana ustawy o odnawialnych źródłach energii nie będzie miała żadnego wpływu na wielkość pozyskania drewna. Wprowadzenie prawnej definicji „drewna energetycznego” nie ma związku ani wpływu na ilość surowca, jaki pozyskują i sprzedają co roku Lasy Państwowe. Ta wielkość jest uzależniona od zasobów drewna w lesie (zresztą stale rosnących, podobnie jak powierzchnia lasów) oraz wynika z 10-letnich planów urządzenia lasu, na podstawie których pracują wszystkie nadleśnictwa, a także zjawisk i zdarzeń o charakterze klęskowym. Nie ma możliwości, by wzrosło pozyskanie dlatego, że surowcem będzie zainteresowany sektor energetyczny. Od lat wśród oferowanego przez Lasy Państwowe do sprzedaży drewna jest również surowiec o najniższej jakości, często niekupowany i nieprzydatny przemysłowi drzewnemu, który już został pozyskany lub i tak musiałby być pozyskany ze względów przyrodniczych i bezpieczeństwa (drewno poklęskowe z drzew zamarłych przez suszę, choroby, gradacje szkodników, wywróconych i połamanych przez wichury).
Wprowadzenie definicji drewna energetycznego umożliwi jedynie poszerzenie kręgu potencjalnych nabywców tego rodzaju drewna o najniższej jakości. Nie będzie ono oferowane konkretnie sektorowi energetyki, lecz na ogólnych zasadach, jednakowych dla wszystkich nabywców.
- Nie ma zagrożenia, że sektor energetyczny wykupi surowiec potrzebny przemysłowi drzewnemu. Definicja drewna energetycznego zawarta w projekcie pochodzi wprost z dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej 2018/2001 z 11 grudnia 2018 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych (tzw. dyrektywa RED II). W praktyce wymogi w niej wskazane spełniają oferowane przez Lasy Państwowe sortymenty S2AP i S4, czyli drewno o najniżej jakości, opałowe. Definicja obejmie także drewno typu S2A (tzw. papierówka), które jednak ze względu na zbyt wysoka cenę nie jest przedmiotem zainteresowania energetyki. Nie tylko podczas obecnego kryzysu, będącego następstwem pandemii COVID-19, ale i wcześniej tego typu drewno nie było kupowane przez tartaki, zakłady meblarskie, fabryki opakowań itp.
- W całej Unii Europejskiej drewno jest wykorzystywane w energetyce w stopniu o wiele większym niż w Polsce. Według Komisji Europejskiej, biomasa ma obecnie 60-procentowy udział w odnawialnych źródłach energii w UE (trzy czwarte z tego zużywa ciepłownictwo). Komisja z dumą podkreśla, że niemal w całości pochodzi ona ze wspólnotowego rynku. Głównym źródłem biomasy do produkcji energii są lasy - udział biomasy leśnej (drewno, pozostałości pozrębowe, odpady drzewne) w całej unijnej energii wytwarzanej z OZE to ponad 40 proc. (ponad 80 Mtoe). Pod względem wielkości produkcji i zużycia energii z biomasy Polska jest daleko za Niemcami (zużywają jej blisko czterokrotnie więcej), Francją (ponad dwukrotnie więcej), Włochami, Szwecją czy Wielką Brytanią. Jeśli przeliczymy to per capita, wtedy wyprzedzają nas także m.in. Czechy, Słowacja, Węgry, Austria, Belgia, Chorwacja, Finlandia, wszystkie państwa bałtyckie.
- Biomasa leśna była i jest też wykorzystywana przez polski sektor energetyczny – projektowane zmiany tego nie zmienią. Tyle że dziś jest to drewno importowane przez energetykę, m.in. z Białorusi, podczas gdy naszego własnego surowca najniższej jakości, niepotrzebnego przemysłowi drzewnemu, nie można w ten sposób wykorzystać. Ta kuriozalna sytuacja istnieje od 2012 r., kiedy to ówczesny minister gospodarki wydał rozporządzenie faktycznie uniemożliwiające wykorzystanie krajowego drewna do celów energetycznych energetycznych (co ciekawe, tylko tego z Lasów Państwowych).
- Definicja drewna energetycznego jest też potrzebna samemu przemysłowi drzewnemu. Jednym ze źródeł dochodów firm drzewnych, poza sprzedażą ich podstawowych wyrobów, jest sprzedaż odpadów powstających podczas produkcji, czyli trocin, zrzyn itp., które są wykorzystywane właśnie do produkcji energii cieplnej.
- Jako dodatkowe zabezpieczenie interesów przemysłu drzewnego, proponowane zmiany miałyby obowiązywać przejściowo, do końca 2021 r. Po to, by przez ten okres upewnić się, że wprowadzenie definicji „drewna energetycznego” w żaden sposób nie ograniczyło dostępu branży drzewnej do surowca.