Aktualności Aktualności

Zatrzymać wodę w Puszczy

W Puszczy Białowieskiej rozpoczęły się prace polegające na wykonaniu mikrozastawek, które mają zatrzymać wodę i spowolnić jej odpływ z terenów leśnych. Powodem takich działań jest susza, która coraz bardziej dotyka Puszczę Białowieską. Dzięki budowanym zastawkom uda się zgromadzić wodę, bez której niemożliwe jest życie roślin.

Do prac przystąpili studenci leśnictwa z Politechniki Białostockiej i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie przy współpracy z leśnikami z Nadleśnictwa Hajnówka. Nad prawidłowym przebiegiem prac czuwa Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej Oddział w Białymstoku. „Chodzi nam o to, żeby woda, która tu pada zimą chociaż trochę dłużej tu została, żeby ta woda mogła rozsączyć się w tej glebie i być wykorzystana przez drzewa.” powiedział dyrektor oddziału dr Marek Ksepko, inicjator akcji budowy zastawek. Celem przeprowadzonych działań jest ograniczenie skutków suszy, która spowalnia wzrost drzew. Susza wpływa także niekorzystnie na kondycję drzew. „Większym problem jest to, że spada odporność lasów, brak wody powoduje że drzewa nie mają możliwości walki z kornikiem. Powodem tak dużej gradacji kornika jest to, że w puszczy od 20 lat mamy permanentną suszę.” dodał dr Ksepko.

Akcja rozpoczęła się na terenie leśnictwa Długi Bród w Nadleśnictwie Hajnówka. Jak wspominają leśnicy, dawniej o tej porze roku występowały rozlewiska,tymczasem od lat wody w lesie brakuje. Jeśli występuje, to tylko na krótki okres. „Wody ciągle brakuje, musiałyby wrócić śnieżne zimy lub silne opady deszczu w odpowiednich momentach.” powiedział Tomasz Olejnicki z Nadleśnictwa Hajnówka.
Zastawki, czyli tzw. progi spowalniające, budowane są przy wykorzystywaniu różnych metod. Jedną z nich są przegrody z martwego drewna, inną – bariery budowane z ziemi i kamieni. Odpływ wody spowalniany jest także przez budowę meandrów w kształcie litery U, co wydłuża bieg wody i pozwala na jej wykorzystanie.

Leśnicy i studenci wybudują kilka tysięcy zastawek. „Na pewno jest duże wyzwanie przed nami, ale studenci leśnictwa są chętni do pracy, lubią pracę w terenie, uwielbiają czas spędzony w lesie.” powiedział dr inż. Wojciech Kędziora z SGGW. „To początek czegoś co będzie długotrwałe i, mamy nadzieję, pomoże w utrzymaniu tych lasów w dobrym stanie.” dodał dr inż. Kędziora. Prace potrwają kilka miesięcy, a pierwsze efekty będą widoczne już wiosną… choć na znaczące trzeba będzie poczekać nawet kilka lat.