Ponad 100 psów różnej rasy oczekiwało na przyjazne serca, które dadzą im namiastkę normalnego życia. Każdy z uczestników sam mógł wybrać pupila, z którym będzie spacerował. Licznie przybyli wolontariusze chętnie pomagali podjąć decyzję, dobierając czworonoga do możliwości zainteresowanych spacerowiczów.

Lim, Szymon, Igor, Lider – to właśnie one miały okazję poznać leśników i pracowników białostockiej dyrekcji LP. Początkowo lekko przestraszone i nieufne, szybko się z nami zaprzyjaźniły i dały się poprowadzić na około godzinny spacer.

Trasa przebiegała przez okoliczny las oraz pobliskie tereny zielone. Co kilkaset metrów na czworonogów czekali wolontariusze z miską zimnej wody by zaspokoić  pragnienie zwierząt w upalny dzień.

„PSAcer….” to coś więcej niż tylko godzina wspólnego marszu. To sygnał dla tych zwierząt, że nie są samotne, że jest ktoś, komu zależy na choćby doraźnej poprawie ich smutnego losu. Każdy pies, duży czy mały silny czy słabszy tak samo pragnie zaznać miłości Oby wysoka frekwencja tej akcji sprawiła, że chociaż część z nich znajdzie nowy dom. Kochajmy psy tak jak one kochają nas. Bezwarunkowo.

Kolejna edycja „PSAceru…” zapowiadana jest na wrzesień br. Więcej szczegółów organizacyjnych w stosownym terminie przybliży zainteresowanym pracownikom Zespół ds. Promocji i Mediów RDLP w Białymstoku.