Kto w lesie hałasuje, a kto pięknie śpiewa - tego dowiedzieli się uczestnicy mikołajkowego spotkania (6 grudnia, br.), które odbyło się w Pijalni Czekolady Wedel w Białymstoku. Na „Bajkowy poranek z leśnikami" – bo pod takim hasłem odbywają się spotkania, przybyły całe rodziny: dziadkowie, rodzice, ciocie i wujkowie oraz dzieci: „maluszki" i nastolatki.

W przedświateczym nastroju zaprezentowaliśmy „mowę zwierząt". Pani Anna i Maciej Choteccy z Nadleśnictwa Knyszyn pokazali techniki i odgłosy wabienia: dzika, jelenia, zająca oraz kaczki, sójki i drapieżnego sokoła. Wspólnie poćwiczyliśmy piski myszki i sarenki. Wabienie zwierzyny to, jak się okazuje, dosyć skomplikowana czynność. Możliwości jest całkiem sporo, można zdać się na siebie i wydawać odgłosy własnymi ustami, można zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt i tylko dmuchać (ewentualnie stukać patykiem). Pokazom towarzyszyły opowieści i ciekawostki związane z życiem prezentowanych gatunków, sprawdzaniem ile waży poroże jelenia oraz porównywania grubości i miękkości futra lisa, jenota i norki. Duże zaciekawienie wzbudził również koncert sygnałów myśliwskich, w wykonaniu Błażeja Safaryna, leśnika z Nadleśnictwa Rudka. Każdy odegrany sygnał był wezwaniem do … tym razem nie do polowania – ale posłuchania leśnych wierszy z tomu "Las uczy nas", autorstwa T. Goleckiego. Na zakończenie spotkania wszystkie dzieci i dorośli wzięli udział w konkursie przyrodniczym prowadzonym przez Wojciecha Rudnika, z Nadleśnictwa Czarna Białostocka. Rozpoznanie za pomocą dotyku ukrytych przedmiotów w „dziupli zmysłów" sprawiło wszystkim wiele radości i śmiechu.

Bo w poznawaniu przyrody jak wiemy, najważniejsze są pozytywne emocje, a tych osłodzonych dodatkowo czekoladą, na naszym leśnym spotkaniu nie zabrakło.