Aktualności Aktualności

Liczenie o brzasku

Przełom kwietnia i maja w Nadleśnictwie Drygały to szczególny czas, kiedy tokują cietrzewie – skrajnie rzadkie w naszym kraju kuraki leśne. Jest to też dobry czas, aby policzyć tokujące koguty i poznać sytuację lokalnej populacji tego zagrożonego gatunku.

Cietrzew to ginący w skali kraju kurak leśny, który na poligonie wojskowym znajdującym się na terenie Nadleśnictwa Drygały ma jedną z ostatnich ostoi w Polsce. Drygalska populacja jest w pełni naturalna, to znaczy, że nigdy nie została zasilona osobnikami pochodzącymi z hodowli. Zachowanie czystej puli genetycznej lokalnej populacji umożliwia wykorzystanie dzikich osobników w programie odbudowy gatunku w skali kraju. Odławiane u nas koguty od lat wykorzystywane są w Ośrodku Hodowli Cietrzewia prowadzonym przez Nadleśnictwo Spychowo w celach reprodukcyjnych. Dzięki tym działaniom, do natury rokrocznie wprowadzane są dziesiątki ptaków, będących bezpośrednim potomstwem dzikich ptaków, co ma niebagatelny wpływ na ich przeżywalność.

Okres godowy cietrzewi, czyli toki to niezwykłe widowisko, podczas którego samce rywalizują ze sobą o względy samic wydając z siebie odgłosy zwane bulgotaniem i czuszykaniem, słyszalne w dobrych warunkach nawet z kilku kilometrów. Najintensywniej odbywają się one na przełomie kwietnia i maja i jest to też to najlepszy czas na policzenie tokujących kogutów. Toki odbywają się o brzasku, a cietrzewie przylatują na tokowisko jeszcze po ciemku i są bardzo płochliwe, dlatego istotne jest, żeby liczący zajęli swoje stanowisko obserwacyjne jeszcze przed świtem. Wyniki tegorocznej inwentaryzacji niestety nie napawają optymizmem – całkowita liczebność populacji na drygalskim poligonie wynosi obecnie ok. 20-25 ptaków (kogutów i kur łącznie) i wpisuje się w obserwowany od kilkudziesięciu lat trend spadkowy.

Nadleśnictwo Drygały od wielu lat zaangażowane jest w programy mające na celu ratowanie cietrzewia. W ramach czynnej ochrony prowadzone są działania takie jak redukcja liczebności ssaków drapieżnych, wykaszanie lub odkrzaczanie miejsc tokowiskowych czy przerzedzanie zadrzewień dla potrzeb tego gatunku. Prowadzony jest również monitoring genetyczny osobników. Niestety pomimo podejmowanych wysiłków zarówno na terenie Nadleśnictwa Drygały, jak i w całym kraju liczebność populacji ciągle spada. Specjaliści w tej kwestii są zgodni – przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Wśród nich najczęściej wymienia się zmianę warunków klimatycznych, utratę siedlisk, wąską pulę genetyczną i izolację populacji, presję człowieka oraz drapieżnictwo. Szanse na przetrwanie tego gatunku w Polsce upatruje się przede wszystkich w działaniach kompleksowych, czyli połączeniu odtwarzania i utrzymywania właściwych dla cietrzewia siedlisk przy jednoczesnym zasilaniu krajowej populacji osobnikami pochodzącymi z hodowli, wychowanymi w warunkach przypominających naturalne.