Aktualności Aktualności

Przylaszczka i pszczoła – wiosenny taniec zapylania

Kiedy wiosna budzi lasy do życia, jednymi z pierwszych kwiatów, które można dostrzec na leśnym runie, są przylaszczki pospolite (Hepatica nobilis). Ich delikatne, niebiesko-fioletowe kwiaty zdobią lasy liściaste i mieszane, zwiastując nadchodzące ciepłe dni. Ale przylaszczki nie tylko cieszą oko – odgrywają także ważną rolę w ekosystemie, zapewniając pożytek dla pierwszych, przebudzonych po zimie pszczół.

Przylaszczka pospolita jest niewielką byliną należącą do rodziny jaskrowatych. Kwitnie wczesną wiosną, zwykle w marcu i kwietniu, zanim drzewa w pełni rozwiną liście. To sprytna strategia – roślina wykorzystuje wiosenne promienie słońca docierające do dna lasu, zanim gęsta korona drzew rzuci cień.

Jej kwiaty nie wydzielają nektaru, ale mimo to skutecznie przyciągają owady zapylające. Sekret tkwi w pyłku – bogatym w białko pokarmie, którego poszukują wczesnowiosenne pszczoły. W marcu i kwietniu pierwsze robotnice pszczół miodnych (Apis mellifera) oraz dzikie pszczoły, takie jak murarki (Osmia), intensywnie poszukują pokarmu. Ich zapasy zimowe są na wyczerpaniu, a nowe pokolenie larw wymaga wysokobiałkowego pyłku do wzrostu. Choć przylaszczka nie oferuje nektaru, jej intensywnie żółte pręciki wabią owady. Pszczoły odwiedzają kwiaty, zbierając pyłek, a przy okazji przenoszą go między roślinami, umożliwiając zapylenie i późniejsze zawiązanie nasion.

Ciekawym mechanizmem rozsiewania nasion przylaszczki są myrmekochoria, czyli współpraca z mrówkami. Nasiona posiadają elajosom – tłustą, odżywczą osłonkę, która przyciąga mrówki. Owady przenoszą je w różne miejsca, przyczyniając się do rozsiewania rośliny.

fot. Anna Jakimiuk

Przylaszczka i pszczoły to doskonały przykład harmonii w naturze. Roślina oferuje wczesnowiosenny pyłek, a owady pomagają jej się rozmnażać. Chroniąc te gatunki, dbamy nie tylko o piękno naszych lasów, ale także o cały ekosystem, którego są częścią. Wiosenny spacer po lesie to doskonała okazja, by podziwiać ten niezwykły taniec zapylania – wystarczy tylko spojrzeć pod nogi i wsłuchać się w brzęczenie pszczół krążących nad niebieskimi kwiatami przylaszczki.