Asset Publisher Asset Publisher

Nocne Misteria Leśne

Leśna eskapada przy świetle księżyca

W tegorocznej akcji „Nocne Misteria Leśne", organizowanej po raz czwarty przez Nadleśnictwo Krynki w dniu 13 czerwca br., uczestniczyło ponad 170 osób. Rodzice z dziećmi (nawet przedszkolakami), młodzież, turyści, mieszkańcy okolicznych miast i wsi –tłumnie przybyli by poszukać wiedzy, wrażeń, adrenaliny… lub po prostu doświadczyć więzi z przyrodą. Wiemy już dużo o wielorakich zaletach bezpośredniego kontaktu z przyrodą. Ale na drodze do jej zasobów zazwyczaj znajdujemy wiele przeszkód. Od tych instytucjonalnych, wynikających z przepisów prawa i obciążeń finansowych po kulturowe jak np. reklamowane przez media światowe „trendy i mody". Leśnikom z Nadleśnictwa Krynki udało się jednak po raz kolejny ominąć „bariery" i zachęcić nas do nocnej wędrówki. Bo las nocą jest inny – intrygujący i tajemniczy.

Na 6 km trasie prowadzącej po Puszczy Knyszyńskiej, a dokładnie po Leśnictwie Sanniki, przewodnikami byli leśnicy z Nadleśnictwa Krynki: Waldemar Sieradzki i  Robert Konował. Trasa wiodła przez miejsca ciekawe przyrodniczo oraz związane z historią okolicznych lasów. Atrakcji było wiele. Z nowiutkiej wieży widokowej zbudowanej z w ramach projektu „Ochrona orlika krzykliwego" LIFE +, mieliśmy okazję podziwiać nocną panoramę śródleśnych łąk i lasów Puszczy Knyszyńskiej. Dzięki uprzejmości dyżurującej w pobliżu Straży Granicznej, można było zajrzeć w „głąb" lasu przez kamerę termowizyjną. Na podświetlonych i rozwieszonych wśród drzew ekranach oglądaliśmy motyle nocne. Aż trudno było uwierzyć, że taka ilość i różnorodność owadów towarzyszy nam w tej wędrówce. Poznaliśmy, dotychczas zupełnie nieznane dla wielu z nas odgłosy lasu: derkacza, puszczyka, nietoperzy oraz …  pomruki dzików a może nawet wilków i rysi. Jeden z uczestników spotkania wyraził swoje zdumienie głośnymi słowami „…tyle ciekawych rzeczy dzieje się w lesie, i żadnej Baby Jagi czy wilkołaków…" Wycieczka po nocnym lesie stała się dla wielu jej uczestników, najlepszym antidotum na strach.

Jak przystało na „Misteria",  na trasie znalazły się miejsca, które nawiązywały do religijnych tradycji regionu. Cmentarze, kapliczki, mogiły i leśne krzyże – te miejsca leśnicy również obdarzają swoją pieczą. Były,więc opowieści o miejscach takich jak: „Śmiertelnaja sosna"- miejsce przypominające o dramatycznej śmierci rodzeństwa, „Rogata łączka" - z siwym koziołkiem  straszącym myśliwych czy "Odpoczywalnaja Góra Jaćwingów". Trasa „Misteriów" łączyła się z  Szlakiem Tatarskim Małym (biegnie przez Kruszyniany, Józefowo, Królowe Stojło do miejscowości Waliły-Stacja). Niespodzianką było spotkanie z przedstawicielem polskich Tatarów, który obdarzył nas opowieścią o życiu i przybyciu Tatarów na tereny Podlasia.

Nocny spacer po lesie trwał ponad 3 godziny. Zakończyło go spotkanie przy ogniskach i pochodniach rozświetlających leśną scenerię.

„Nocne Leśne Misteria" pokazały uczestnikom, że czas na przyrodę to nie to samo, co rekreacja. Trzeba było włożyć sporo wysiłku, pokonać własne lęki i nudę by przekonać się, że to przede wszystkim  inwestycja we własne zdrowie.